Przy obecnym kryzysie finansowym na światowym rynku branże budowlane oraz szeroko pojęte deweloperstwo przeżywają ciężkie chwile. Banki mają coraz więcej wymagań, jakie należy spełnić, by otrzymać kredyt, coraz więcej zatem i osób, które owych wymagań nie są w stanie spełnić. Wobec takiej sytuacji wielu Polaków stawia sobie pytanie: gdzie najlepiej ulokować pieniądze? Gdzie zamieszkać, jeśli nie chce się żyć wiecznie pod dachem rodziców?
Coraz więcej w Polsce zaczyna mówić się o tym, iż po obecnym kryzysie opłacalny stanie się wynajem mieszkań. O ile do tej pory popularnością i nie lada zainteresowaniem cieszyły się ogłoszenia „sprzedaż mieszkań”, o tyle niedługo prym będą wiodły zapewne ogłoszenia typu „mieszkania do wynajęcia”. Powód? Brak funduszy na kupno własnego lokum, a co za tym idzie konieczność wynajmu. Każdy, kogo nie będzie stać na własne M, jeśli będzie chciał „wyfrunąć z rodzinnego gniazda”, będzie najpewniej wybierał opcję wynajmu. Niejednokrotnie będzie to opcja najkorzystniejsza i jedyna. Ci natomiast, którzy będą chcieli oddać mieszkanie pod wynajem, niewątpliwie w tej sytuacji zarobią.
Problem z zaciągnięciem kredytu na mieszkanie doskwiera wielu – szczególnie młodym – ludziom. Chcąc bowiem zainwestować w lokal mieszkaniowy, muszą obecnie dysponować sporym wkładem pieniężnym. A na taki wkład niestety nie każdy może sobie pozwolić, zwłaszcza na początku swej zawodowej kariery.